Mimo niskich temperatur w ich żyłach płynie gorąca krew. Kilkunastu śmiałków podjęło nietypowe wyznanie byłego kędzierzyńsko-kozielskiego triathlonisty, Stanisława Zajferta i wzięło udział w pierwszym "Biegu z gołym torsem".
Rozebrani do pasa biegacze hartowali się w minioną sobotę w lesie na przy skrzyżowaniu ulicy Wojska Polskiego i Alei Lisa. Po kilkunastominutowym biegu odważni dodatkowo nacierali się śniegiem. Jak zapowiada organizator tego dość oryginalnego sposobu na odporność, taka forma sportu będzie realizowana cyklicznie w soboty. Wziąć w nim udział może każdy, początkujący lub zaawansowany biegacz. Mężczyźni będą się rozbierać do połowy, a kobiety do stanika sportowego.